Archiwum 08 czerwca 2002


cze 08 2002 od poludnia dobry humor mam bo i jest z czego...
Komentarze: 1

Oj niemocy tworcza czemus wlasnie mnie dopadla tego dnia:-)

Co czasem lepiej zamilknac niz urodzic w umysle jakas glupote.Ale co tam milczec nie zamierzam,mam zbyt dobry humor i zbyt pozytywne nastawienie do swiata;-)Zbliza sie 15 i wybieram sie na spotkanie z E.Poznalysmy sie przez net i teraz pozanmy sie w realu.Jak to zwykle w moim wypadku bywa polaczyla nas muzyka E swietnie spiewa no a ja koslawo gram na skrzypcach ale niech zgine kocham to:-)!!!!

W poniedzialek ,nie co ja gadam we wtorek dojedzie do mnie moj stradiwarius najdrozszy i wtedy bede mogla sie wyrzyc dowolo sprawiajac przy tym niezla meke sasiadom.Planowalam ze zespol ruszy od 16 ale jesli skrzypki dojada wczesniej to nic nie stoi na przeszkodzie zeby zaczac juz od wtorku.

Dzis mam takie sloneczny dzien w sercu ze nie da sie tego opisac tymi znaczkami zwanymi literkami.Pograzajac sie w pustce przez ostatnich kilka dni wzapomnialam ze zycie jest takie urocze,nawet jesli wyplakuje sie na naszym ramieniu(zupelnie tak jak dzis)

Zycie nie placz juz tylko bo moja deszczowka tez ma granice wytrzymalosci:-)

Pozdrowionka dla tych ktorzy czytaja i dla nieczytajacych rowniez.

Pa

do jutra mam nadzieje:-)

kari : :